To zabawno-gorzka opowieść o różnych odcieniach pijaństwa i polskich przywarach. Wehikułem, na którym bazuje materiał sceniczny, jest dramat Franciszka Bohomolca „Pijacy”, poszerzony o sceny z innej sztuki tegoż autora, pt. „Małżeństwo z kalendarza”, a także o współczesne teksty, zaczerpnięte m.in. z prozy Jerzego Pilcha. Spektaklowi towarzyszą „pijackie piosenki” w aranżacji muzycznej zespołu Małe Instrumenty. Wszystko to składa się na społeczno-kulturowy portret obyczajów, ukazujący szerszy obraz zjawiska, jakim było i jest pijaństwo w Polsce.
Choć tekst Bohomolca datowany jest na 1767 rok i jest typową oświeceniową komedią, to nie stracił on nic ze swojej aktualności. Pijaństwo, obżarstwo, nieufność do „obcych”, zwłaszcza cudzoziemców, przekonanie o własnej wyjątkowości, cwaniactwo i swego rodzaju wątpliwe bohaterstwo, to wciąż grzechy, z którymi jako społeczeństwo zmagamy się i dzisiaj. Co więcej, mimo powszechnie znanych, fatalnych skutków sarmackich nawyków, moda na „szlachectwo” rozkwita. Jeżdżąc po Polsce można właściwie nabrać przekonania, że wszyscyśmy ze szlachty. Co krok to restauracja „zamkowa” lub „rycerska”, ewentualnie – kryte strzechą „szlacheckie gniazdo”.
W takim właśnie otoczeniu, które można by uznać za współczesną wersję szlachty, rozgrywa się przedstawienie. Nasz bohater to tzw. prawdziwy Polak z prowincji (bardziej mentalnej niż geograficznej). Co ciekawe, tworząca ten świat grupa, to już nie chłopi, ale i nie mieszczanie. To podmiejskie i małomiasteczkowe elity, ludzie czasami trochę niedouczeni i grubiańscy, ale swojscy, pełni wigoru i niewzruszonej wiary w siebie i wyższość swojego stylu życia nad wszelkimi innymi.
Barwnie opisany przez oświeceniowego autora świat, melodia starodawnego języka, oraz przenikliwie i zabawnie uchwyceni bohaterowie, bawią jeszcze mocniej, głęboko i prawdziwie dotykają oraz nabierają dodatkowych sensów. Świat przedstawiony przez Bohomolca to trafne i wciąż aktualne obserwacje obyczajowe oraz zabawne i charakterystyczne postaci. Wszystko to pozwoliło na świetną teatralną zabawę, fantastyczne kreacje aktorskie i stworzenie pełnego humoru przedstawienia, które, jak na oświeceniową tradycję przystało, bawiąc uczy, nie pozostawiając współczesnego widza obojętnym.