GWIDO, hrabia Blezu to XVIII-wieczny, oświeceniowy dramat opowiadający historię krucjat dziecięcych. Adam Naruszewicz, katolicki biskup i wolnomularz, poeta i historyk, pisze w nim o starciu dwóch cywilizacji, ale też (przede wszystkim) o zderzeniu oświeceniowego racjonalizmu i religijnej irracjonalności, utylitarystycznej polityki z dziecięcym idealizmem. Tym, co w tragedii fascynuje najbardziej, to przyjęta przez autora optyka: chrześcijańskie wojska stają się terrorystami dokonującymi inwazji na muzułmański kraj zarządzany przez oświeconego sułtana; religijne racje są pretekstem do brutalnego konfliktu o ekonomicznym podłożu, same zaś dzieci, wraz z tytułowym Gwidonem, stają się zakładnikami wyznawanej ideologii. Ich żarliwość i religijna wiara są rozgrywane przez dorosłych, lecz paradoksalnie wymykają się spod kontroli i doprowadzają do politycznej katastrofy. W tym sensie Gwido okazuje się figurą podobną dwóm „książęcym” bohaterom: księciu Myszkinowi i Księciu Niezłomnemu, zaś sam utwór Naruszewicza wyjątkowo współczesnym studium politycznym, które opowiada o naszych dzisiejszych problemach.
Niniejsza realizacja jest prapremierą sztuki Naruszewicza, która nie została przeniesiona na scenę za życia autora i która wkrótce po powstaniu zaginęła na ponad dwieście lat. Uciekając od rozbudowanych rozwiązań scenograficznych, rezygnując z tradycyjnego przywiązania do wieku i płci aktorów wcielających się w poszczególne postaci, realizatorzy za naczelne zadanie postawili sobie rozczytanie relacji pomiędzy bohaterami i wydobycie na pierwszy plan znaczeń wpisanych w Naruszewiczowski dramat.