Inscenizacja „Kurki wodnej” jest opowieścią o poszukiwaniu tożsamości i zagubieniu się w sobie współczesnej inteligencji. Edgar, główny bohater, to wciąż niedojrzały i szukający swego miejsca w świecie i relacjach z kobietami (Lady, Kurka) czterdziestolatek. Wyrastający przy nim synek Tadzio, zaskakująco inteligentny jak na swój wiek, nie znajduje w pokoleniu rodziców żadnego autorytetu. W rezultacie wybiera drogę draństwa – woli być jak gangster Korbowski. Konstruowana przez niego w drugim akcie maszyna ma okazać się w fi nale urządzeniem militarnym, a sam Tadzio – rodzimym terrorystą. Wszelki porządek świata – ten intelektualno-arystokratyczny u Witkacego i ten oparty na kapitalizmie i liberalnej kulturze Zachodu – walą się doszczętnie. Nie pojawia się jednak nic konstruktywnego w zamian. Katastrofi czne intuicje Witkacego, które odnosiły się do systemów totalitarnych XX wieku, znów wydają się niepokojąco aktualne. W warstwie inscenizacyjnej odchodzimy od realiów epoki i dosłownej realizacji didaskaliów, ale opieramy koncepcję na symbolicznej interpretacji opisów autora – na początku pusta przestrzeń z elementami organicznymi odwołuje się do młodzieńczych przygód i wolności, a podnosząca się ściana staje się ingerencją cywilizacji, społeczeństwa i rodzajem domu-pułapki, który w fi nale się rozpada. Utwór jest rodzajem czarnej groteski, której fabuła rozgrywa się w surrealistycznej rzeczywistości i dlatego posługujemy się projekcjami, które zmieniają kolorystykę i fakturę elementów scenografi cznych.
Krzysztof Rekowski