Hamleta i Ofelię łączą skomplikowane uczucia. W ich miłości nic nie jest oczywiste. Ofelia, odrzucona przez kochanka i emocjonalnie doprowadzona do ostateczności, stoi już w wodzie i zamierza się utopić. Waha się jednak, rozpatruje wszystkie „za” i „przeciw”, dostrzega, czym naprawdę była jej relacja. Dyskutuje z Hamletem i całym dworskim światem, widząc, jak została zmanipulowana i sprowadzona do przedmiotu męskich rozgrywek.
OFELIA kontra HAMLET to spektakl, który pokazuje, że walka płci i walka o równouprawnienie zawsze będą rządzić naszym światem. Ten konflikt jest nierozstrzygalny, ale paradoksalnie nadaje sens istnieniu człowieka, utrzymuje go w działaniu i napięciu. Nieważne, kto wygra, za chwilę i tak role się odmienią. Wszystko jest tym samym – na scenie mamy więc czasem Ofelię i Hamleta, czasem dwóch Hamletów, niekiedy dwie Ofelie. Pojedynek trwa, zmienia tylko formę. Stanisław Wyspiański, a za nim Rafał Matusz, reżyser spektaklu, proponuje nową wersję odczytania sztuki Szekspira. Na podstawie dwóch klasycznych tekstów autora Wesela: Śmierci Ofelii i Studium o Hamlecie powstała rzecz o przenikaniu się – ale i konflikcie – światów kobiet i mężczyzn.