Pan Jones, gospodarz z Folwarku Dworskiego, nie mógł być świadom rewolucyjnego ducha drzemiącego w wygłodzonych zwierzętach. Tymczasem wielkimi krokami zbliżała się zmiana dotychczasowego porządku. Dobra zmiana. Bo odzyskany z rąk złego człowieka świat nie zna głodu, zmęczenia i nierówności. Ludzie – oto zasadniczy problem świata zwierząt. Wystarczy się ich pozbyć, a świetlana przyszłość sama nadejdzie. Przyszłość, w której wszyscy są równi i wspólnymi siłami budują lepszą rzeczywistość. Nie dajmy się więc zwieść wrogiej propagandzie. Tu wszystko jest możliwe, a zwierzęta są szczęśliwe.
W swojej pierwszej realizacji dla Teatru Śląskiego Jan Klata sięga po jedno z najważniejszych dzieł literatury europejskiej, by zapytać o uniwersalność mechanizmów politycznych dostrzeżonych i opisanych przez Orwella.