Na rok przed setną rocznicą śmierci Stefana Żeromskiego, twórcy i twórczynie sięgają do klasyki
polskiego modernizmu po jedną z najbardziej kontrowersyjnych powieści tamtego okresu.
Pracując z samą konwencją melodramatu i ją dekonstruując, przyglądają się losom głównej bohaterki Ewy, traktując ją w sposób niejednostkowy i metaforyczny, a także konfrontując na scenie z męskimi bohaterami tej powieści. Realizatorki i realizatorzy podejmują próbę queerowo-feministycznego odczytania historii Ewy, starając się wykroczyć poza męskie spojrzenie zapisane w powieści Żeromskiego, a następnie utrwalone w filmowej adaptacji Waleriana Borowczyka. W centrum ich zainteresowania znajduje się uwikłanie bohaterki w zależności patriarchatu oraz to, jak na przestrzeni lat zmieniła się narracja wokół kobiet.
Pragną spojrzeć na kobiece ciało i seksualność w sposób podmiotowy, szukając sposobu na wyzwolenie ich z konwencji. Czy Ewa wygnana z raju za pierwszy grzech już zawsze musi być skazana na piekło?
Krakowska inscenizacja […] umiejętnie balansuje między melodramatycznym tonem a nawiasem umowności, emfazą a intymnym wyznaniem, zmysłowością scen erotycznych, oddanych przez dosłowność słów padających z offu i poetycki wymiar projekcji Martyny Miller, ale też eksplorowaniem relacji bohaterki z własnym ciałem. […]