Horsztyński Juliusza Słowackiego nosi taki, a nie inny, bardzo mylący tytuł nie z woli autora, lecz
wydawcy jego dzieła. Napisany najprawdopodobniej w 1835 roku, utwór ukazał się już po śmierci
poety. Rękopis był niekompletny, brakowało, między innymi, zakończenia oraz strony tytułowej. W
latach sześćdziesiątych dziewiętnastego wieku pracował nad nim edytorsko Antoni Małecki. To on
zdecydował, żeby dramat nazywał się Horsztyński właśnie, chociaż jego głównym bohaterem jest
Szczęsny Kossakowski. Człowiek to zagubiony, słaby, łatwo wpadający w smutek. Polski Hamlet, jak
go nazywano. Przyszło mu żyć w bardzo niehamletycznej epoce. Jest rok 1794, wybucha powstanie
kościuszkowskie. Nastaje więc czas domagający się zaangażowania, jasnego opowiedzenia po którejś
ze stron, podjęcia zdecydowanych działań. Szczęsny nie jest do tego zdolny. Zdaje sobie sprawę, że
nie dorasta do wyzwań, jakie stawia przed nim los i historia. Mierzy się nie tylko z nimi, lecz także z
samym sobą, ze swoim charakterem, melancholią, jaką w sobie nosi.