Spektakl „Solaris. Wspomnienie z przyszłości” to retrofuturystyczny spektakl na motywach powieści Stanisława Lema.
– Naszą pracę zaczęliśmy od zabawy z formą trailera – trailera do filmu, który nigdy nie powstanie, bo obce światy mało kogo już podniecają, poza istniejącą zawsze „garstką marzycieli czy fantastów” – jak mówi bohater Lema o fascynatach Solaris w późnym okresie jej badań. W 2020 Kelvin ląduje na Solaris przy elektronicznych dźwiękach barokowej muzyki – gdzieś między wanitatywną rezygnacją z poznawczych ambicji, a obfitością rozmaitych przebrzmiałych obrazów przeszłości. Korzystając z tekstu „Solaris”, klasyków telewizyjnej i kinowej fantastyki z lat 70. i 80., a także z archaicznych, a niegdyś symbolizujących „przyszłość” sprzętów – próbujemy podjąć grę z nostalgią za odważnymi marzeniami o kosmosie, rozmowę z Lemem – pisarzem, który już pół wieku temu wiedział, że chyba nam nie wyjdzie – mówią twórcy przedstawienia, Klaudia Hartung-Wójciak i Witold Mrozek.
Ten nowy na polskiej scenie teatralnej tandem trafił do Teatru Ochoty za sprawą kolejnej odsłony konkursu „Polowanie na motyle”. Do pracy nad spektaklem zaprosili aktorów Nataszę Aleksandrowitch, Małgorzatę Bielę, Monikę Frajczyk, Sebastiana Grygo, Weronikę Łukaszewska. Przestrzeń i kostiumy stworzyła Hanka Podraza.