Jedna z bardziej kontrowersyjnych sztuk Tadeusza Różewicza i choć napisana została w ubiegłym stuleciu, wraz z emancypacją kolejnych pokoleń wciąż zyskuje na aktualności. W realizacji Martyny Łyko spektakl przyjmuje wyraźnie kobiece spojrzenie, bo w obsadzie znalazły się wyłącznie kobiety – aktorki oglądamy również w rolach męskich. Narrację w spektaklu prowadzą dorastające Bianka i Paulina. Dziewczyny poznają świat swoich emocji, próbują odnaleźć własną tożsamość i zrozumieć budzącą się w nich seksualność. Oczami dojrzewających kobiet obserwujemy rodzinny dom, a w nim: relacje władzy, ukute układy, zależności i konwenanse, a przede wszystkim ludzi zamkniętych w genderowo uwarunkowanych nakazach społecznych. Postawy te budzą niepokój i niezrozumienie młodych w kontekście namiętności i pragnień, które nierozumiane lub ukryte miotają ich bliskimi. Spektakl odszyfrowuje Różewiczowską inspirację życiorysami polskich emancypantek na drodze do równości, a w intencji realizatorów również narodzin i kształtowania się podmiotowości w każdej i w każdym z nas. Tą premierą Teatr Polski we Wrocławiu otworzył Rok Różewiczowski, czyli cykl wydarzeń w setną rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza.