Napisane w 1943 roku opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza przedstawia historię opętania zakonnic w fikcyjnym klasztorze w Ludyniu oraz tragicznej relacji tytułowej Matki Joanny, przeoryszy klasztoru i ojca Suryna, egzorcyzmującego ją jezuity.
W interpretacji twórców TB fabuła opowiadania staje się przypowieścią o ofierze, która jest tu rozumiana w dwójnasób. Po pierwsze jest to radykalny gest wobec kochanej osoby, czyli ofiara z siebie. Po drugie to kozioł ofiarny, czyli niewinne ofiary dominującego (również współcześnie) patriarchalnego dyskursu wykluczającego z narracyjnych form języka, które chcą odzyskać swoją suwerenność i podmiotowość.
Ważnym kontekstem dla spektaklu jest relacja Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów, zwłaszcza czas psychicznej choroby Anny i jej pobyt w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach.
Język spektaklu łączy w sobie elementy teatru dramatycznego, teatru tańca i teatru muzycznego.