Ziemia obiecana to opowieść o tym, jak rodzi się potwór. O rodzącym się mieście, rodzącym się przemyśle i krwiożerczym kapitalizmie. O przemysłowych potentatach i ich niewolnikach, którzy całymi wsiami ciągnęli do miasta, za pracą i polepszeniem swojej sytuacji. Wbrew obiegowej opinii bohaterem powieści Reymonta nie jest trzech młodych wilczków, którzy chcą wystartować własny biznes. Bohaterem Ziemi obiecanej jest Łódź, rodzące się miasto wielkich fabryk, wielkich fortun, wielkich pałaców i wielkiej nędzy. Potwór, który składa obietnicę lepszego życia i który nie jest w stanie jej spełnić. Spektakl w reżyserii Remigiusza Brzyka jest opowieścią o ostatnich chwilach tego świata. Na kartach powieści Reymonta, tak bezlitośnie portretującej „miasteczko Łódź”, wśród opisów nędzy i gniewu oderwanych od pługa chłopów, skąpanych we krwi fabrycznych maszyn, w pełnych arogancji monologach fabrykantów, da się słyszeć preludium „Łodzianki” z 1905 roku. Ziemia obiecana to spektakl o buncie, o niesprawiedliwości, która osiąga masę krytyczną i o świecie, który zaczyna trzeszczeć.
Michał Kmiecik, dramaturg