Spektakl w reżyserii Agaty Biziuk pokazuje, że arcydramat Wyspiańskiego po ponad stu latach, które dzielą nas od jego powstania, nie traci na swej aktualności. To co boleśnie dotykało naszych przodków ze smutkiem odkrywamy u siebie dzisiaj. Idea wspólnotowości naszego społeczeństwa leży w gruzach z powodu braku komunikacji i niemożliwości podjęcia wspólnego czynu. Bohaterowie uwięzieni we własnych przywarach, kliszach, nie mają możliwości przełamania wzajemnych uprzedzeń. „Chocholi taniec”, w rytm którego kręcą się sprawy ważne i błahe, wielcy i mali bohaterowie – trwa nadal.
Autorzy inscenizacji, by uaktualnić podejmowane przez Wyspiańskiego wątki, przenoszą akcję dramatu w czasy współczesne. Plastyka podejmuje wątek Polski w budowie, gdzie na radykalnej granicy, tradycja spotyka się z nowoczesnością, pieczołowitość z niedoróbką, a kicz z elegancją. Radykalizm ludzkich postaw i zaściankowość myślenia podkreśla stworzona przez Piotra Klimka mocna repetytywna warstwa muzyczna.