Sybilla ma 20 lat, jej wnuczęta to poliamoryści. Jej namiętny kochanek ma lat 80, a mąż strzela by ją unieszczęśliwić. Sybilla ma 89 lat, uprawia gimnastykę artystyczną, jej amanci są rubaszni, ale na szczęście są Europejczykami. Sybilla ma lat 75, ledwo wstaje z krzesła, w szafie obok dżempera wisi duch męża, jej syn ma 4 lata. Maria zna Piłsudskiego, lat ma 33 czy nawet już wcale nie żyje. Wie dobrze co wydarzy się za pół wieku.

TERAZ POLIŻ wybrało kanoniczny tekst polskiej kultury, stawiany na równi ze Ślubem, Weselem i Dziadami. Pawlikowska-Jasnorzewska konstruuje w nim futurystyczne narracje polemizujące z kondycją współczesnego człowieka. Toczy gry z tym co po niej, a przed nami.